Krajowa Izba Fizjoterapeutów była jednym z partnerów konferencji „Priorytety w Ochronie Zdrowia 2019” która odbyła się na Zamku Królewskim w Warszawie
Podczas panelu “Współpraca lekarz, fizjoterapeuta, pacjent to podstawa nowoczesnej i efektywnej terapii. Czy Polski system jest gotowy na zmiany w rehabilitacji ?” zorganizowanego pod patronatem KIF dyskutowali:
- prof. dr hab. n. med. Maciej Krawczyk, prezes KIF;
- prof. dr hab. Edyta Smolis-Bąk, kierownik zespołu fizjoterapeutów w Instytucie Kardiologii w Warszawie, wieloletni wykładowca akademicki Akademii Wychowania Fizycznego Józefa Piłsudskiego w Warszawie oraz Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego;
- dr Zbigniew Król, wiceminister zdrowia;
- Adam Siger, wiceprezes Zarządu Fundacji Udaru Mózgu;
- prof. dr. hab. n. med. Iwona Kurkowska-Jastrzębska, Kierownik II Kliniki Neurologii Instytutu Psychologii i Neurologii w Warszawie;
- dr Radosław Sierpiński, doradca ministra zdrowia, pełnomocnik do spraw utworzenia Agencji Badań Medycznych;
- Zofia Małas, prezes Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych.
Podsekretarz stanu w ministerstwie zdrowia Zbigniew Król zapowiedział, iż rok 2019 upłynie pod znakiem koniecznej reformy rehabilitacji. Podkreślał, iż należy doprowadzić do systemowej realizacji ustawowej samodzielność fizjoterapeuty. Zaakcentował także konieczność koordynowanej współpracy na linii lekarz-fizjoterapeuta.
O praktycznym aspekcie takiej współpracy odnosząc się do własnych doświadczeń mówili dr Radosław Sierpiński, wspominając prace kardiologa oraz prof. Edyta Smolis-Bąk, relacjonując z pozycji fizjoterapeuty. Podkreślali rolę wzajemnego zaufania i konieczność badania efektywności konkretnych procedur fizjoterapeutycznych: lekarz kierujący musi widzieć efekty, a fizjoterapeuta musi mieć możliwość ewentualnej korekty zaproponowanej terapii.
Pozytywne efekty współpracy lekarza i fizjoterapeuty przedstawiła prof. Iwona Kurkowska-Jastrzębska.
– Na co dzień obserwuje co daje wczesna interwencja fizjoterapeuty u chorego po udarze: mniejsza śmiertelność i mniejszy odsetek osób niesamodzielnych. Bo fizjoterapia to etap leczenia. Ubolewam tylko, że ta część mojego zespołu zarabia tak mało i jest to najmniej zarabiająca grupa w systemie zdrowia. To jest niezrozumiałe, szczególnie, że dzięki ich pracy oszczędza się miliony na powikłaniach.
Wtórował jej z tą samą opinią przedstawiciel pacjentów Adam Sigier.
– Czekamy na więcej fizjoterapii dla pacjentów. Z niecierpliwością wypatrujemy specjalizacji kierunkowych. Przy chorych z udarami to szczególnie ważne. Liczmy, iż niedługo, zgodnie z zapowiedziami, ministerstwo, utworzy je, szczególnie w obszarze neurologii.
Pozytywnie współpracę z fizjoterapeutami oceniała Zofia Małas, przewodnicząca Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych.
– Dla pielęgniarek więcej fizjoterapeutów, oznacza odciążenie i możliwość skupienia się stricte na pracach pielęgnacyjnych. Pacjent, który pracuje z fizjoterapeutą często lepiej sobie radzi z podstawowymi czynnościami.
Prof. Maciej Krawczyk podkreślał konieczność określenia miejsca fizjoterapeutów w systemie i wykorzystania ich kompetencji.
– Jesteśmy świetnie wykształceni. Jesteśmy młodą grupą ze średnim wiekiem poniżej 40 lat. W sytuacji, kiedy brakuje kadr medycznych konieczne jest wprowadzenie w praktykę ustawowej samodzielności fizjoterapeutów. Warto pamiętać, że fizjoterapia pozwala w wielu chorobach uniknąć wielu powikłań, a w niektórych jest skutecznym lekarstwem. Tak jak np. w POChP. Niestety dane pokazują, że jedynie nie niecałe 2 proc. z 250 chorych skorzystało z rehabilitacji.